Strony

March 19, 2012

|Spot Digging: Massolit|

Today I'd like to show you one of my favourite places in my Spot Digging series, Massolit- an american bookstore and cafe at Felicjanek Street in Cracow. Cheap, amazing books together with deliciuos food and coffee make Massolit a must see place, definitely worth visiting.

Z antykwariatów, czyli miejsc, w których przecina się moje zamiłowanie do kupowania książek i uwielbienie do wszelkich staroci, jest mnie, o dziwo, trudniej wyciągnąć niż ze sklepu z butami. Mogę godzinami przerzucać tytuły na półkach, wyćwiczonym okiem szukając grubych tomów o Indianach, piratach, ewentualnie ukrytych skarbach albo dalekich podróżach- zostało mi chyba z dzieciństwa. A jeżeli jest to miejsce z dodatkowymi atrakcjami, to właściwie mogłabym tam zamieszkać. W Massolicie, polsko-amerykańskiej księgarni na Felicjanek, kilka minut od krakowskiego Rynku, znajdziemy ich całkiem sporo. Po pierwsze, wszystkie książki są anglojęzyczne i w większości kosztują niewiele, często są używane- to ogromny plus, bo zagraniczne książki w polskich księgarniach zwykle mają kosmiczne ceny. Po drugie, Massolit to także kawiarnia, możemy nie tylko napić się tam kawy albo zjeść brownie czy bajgla, ale też posilić się konkretniej zupą marchewkowo-imbirową czy porowo-ziemniaczaną, w równie przyjaznych co książki cenach. I po trzecie, przy odrobinie szczęścia możemy trafić na koncert czy slam- nadchodzące wydarzenia warto śledzić na stronie Massolitu, znajdziemy tam też katalog wszystkich tytułów dostępnych w sklepie. Podsumowując- przytulnie, przyjaźnie i bez zadęcia, prędzej spotkamy tam eleganckiego starszego pana w muszce niż licealistę w kolorowych Ray Banach, zdecydowanie jedno z moich ulubionych miejsc w Krakowie!




| Massolit Books & Cafe, Felicjanek 4, Cracow |

51 comments:

  1. a lot of cool pics!


    Sunglasses Shop Giveaway

    http://www.ontomywardrobe.com/2012/03/sunglasses-
    shop-giveaway.html

    Sunglasses Shop Giveaway

    http://www.ontomywardrobe.com/2012/03/sunglasses-shop-giveaway.html

    ReplyDelete
  2. Wiesz, co w Massolicie jest dla mnie najpiękniejsze? Drabina do górnych półek z książkami! Żywcem wyjęta z "Pięknej i Bestii". Poza tym - zgadzam się z każdym słowem.

    ReplyDelete
  3. "Prędzej spotkamy tam eleganckiego starszego pana w muszce niż licealistę w kolorowych Ray Banach"- samo sedno. Bo takich miejsc mam już coraz bardziej dosyć ;).
    Cudowna atmosfera, jej, co kolejny post z serii Spot Digging, tym bardziej chcę kupić bilet na pociąg do Krakowa na majówkę.

    ReplyDelete
  4. Wygląda i brzmi zachęcająco, na pewno tam zajrzę :)

    ReplyDelete
  5. świetne zdjęcia!
    zakochałam się w twojej kurtce, jest cudowna!
    <3

    FASHION PHILOSOPHY
    www.fashionphilosophy.net

    ReplyDelete
  6. W podobnym stylu mamy Literatkę we Wrocławiu :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja bym powiedziała, że Szarlatana, w Literatce to tylko stare smierdzące książki na watpliwą ozdobę ;P

      Delete
  7. Super recenzja! aż bym tam jurto ba kawe poszła!

    ReplyDelete
  8. za moich krakowskich czasów było to jedno z moich ulubionych miejsc.
    autentyczne, niepretensjonalne, swobodne.
    :)

    ReplyDelete
  9. Ach! Czemu w Toruniu takiego czegoś nie ma... Cudowne, klimatyczne miejsce.
    Podejrzewam, że byłabym stałą bywalczynią.
    Pozdrawiam Joasiu i w wolnej chwili zapraszam do nas ;)

    ReplyDelete
  10. wygląda tka uroczo, że zamieszkać to najlepsza opcja:)

    ReplyDelete
  11. świetny klimat! Szkoda, że nie mieszkam w Krakowie. : (

    ReplyDelete
  12. fajny klimat:))


    http://beautifulgirlandfashion.blogspot.com

    ReplyDelete
  13. Such a treasure of a bookshop! The treats look delectable, too.

    www.TheFancyTeacup.com

    ReplyDelete
  14. Hej ,możesz napisać skąd torebka ? :)

    ReplyDelete
  15. uwielbiam takie urozmaicenia! cześto tu zaglądam, ale pisze pierwszy raz... nie wiem czemu tak długo zwlekałam ;)
    Uwielbiam to w jaki sposób prowadzisz blog! jesteś dla mnie inspiracją ;)

    ReplyDelete
  16. Swietne miejsce, nie omieszkam sie tam wybrac :)
    www.betinadorosz.blogspot.com

    ReplyDelete
  17. mimo iż jestem licealistką to nie noszę kolorowych raybanów i cenię sobie takie miejsca. jest schludnie i z klasą, tak jak być powinno!nie każdy lubi starbucksowy szum i wszechobecny tam lans. aż żałuję, że nie jestem z Krakowa... uwielbiam Twoje posty! pozdrawiam, Kornelia!

    ReplyDelete
  18. Wyglądasz jak kwiatuszek :) Urocza jesteś!
    Maryla

    ReplyDelete
  19. jest coś takiego w Warszawie?

    ReplyDelete
  20. SUMMERRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRMarch 19, 2012 at 8:42 PM

    Skąd ta torebka http://farm7.staticflickr.com/6044/6850860296_ddcd9b9f3d_b.jpg ?
    Miejsce wygląda bardzo interesująco, muszę je kiedyś odwiedzić :).

    ReplyDelete
  21. Akurat wczoraj wrocilem z Krakowa :(

    A ja jestem w gimnazjum i chętnie bym sie wybral do takiego miejsca :) W pełni rozumiem co chialas powiedziec, ale niestety większość ludzi szufladkuje nas jako niedojrzalych szpanerow, czemu, mam nadzieję, przeczę...

    Rozgladalem sie bacznie po ulicach z.nadzieja że wypatrze Ciebie, Ale, Ryfke, Kasie albo Weronike, ale cos was widac nie bylo :D a taka ladna pogoda w ten weekend byla! I wogóle fajny ten wasz Krakow!

    Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  22. Super miejsce, ale ja się w takich czuję... onieśmielona i się po prostu wstydzę tam wejść bo jest kameralnie i w ogóle... Ale jak Ty przedstawiasz te miejsca to wydają się od razu bardziej dla ludzi:D pozdrawiam www.kasiakasprzak.blogspot.com

    ReplyDelete
  23. Ale klimatyczne miejsce, wygląda świetnie i z tego co czytam takie jest:)

    ReplyDelete
  24. Świetne miejsce, niezwykle klimatyczne, ja poszukuje jakiegoś fajnego antykwariatu w Warszawie.

    ReplyDelete
  25. Wow. To musi być absolutnie rewelacyjne miejsce! Wpadnę na pewno jak będę w Krakowie (możliwe, że już niedługo!) :)

    ReplyDelete
  26. Uwielbiam antykwariaty chyba na rowni ze sklepami vintage!

    ReplyDelete
  27. Czy ta torba z ostatniego zdjęcia należy do Twojej osoby towarzyszącej? Jeśli tak, to może wiesz gdzie można taką kupić? Będę wdzięczna za informację :)

    ReplyDelete
  28. Mieszkam obok od pół roku...zawsze mam ochotę zajrzeć, ale jakoś nigdy nie ma okazji:) Faktycznie, w środku jest super! Dzięki!
    I pozdrawiam:)

    ReplyDelete
  29. takie miejsce lubię najbardziej :)zastanawiać się czy w Poznaniu jest coś podobnego, ale jeszcze nie miałam okazji dokładniej poszukać...

    ReplyDelete
  30. Hej :) Ale fajnie :))) Ja też chcę tam zamieszkać - mogę zmywać naczynia ;) Z rozrzewnieniem spojrzałam na okno ocieplone kocem - tak samo "ogrzewam się" w pracy. Moja nazwijmy to firma mieści się w zabytkowym budynku - klimat jest, ale niskie temperatury zimą i niebotyczne upały latem, masakrują ;) Planuję "majówkę" w Krakowie i Massolit wpisuję na listę. Zresztą jak tak przewertować Twój blog, to "lista wycieczkowa" może być o wiele bogatsza niż sugestie z przewodnika. Pozdrawiam :))) Vanessa

    ReplyDelete
  31. o kurczę, świetne miejsce!!

    ReplyDelete
  32. W maju zaraz po maturach, kupuję sobie bilet do Krakowa i urządzam sobie weekend śladami Styledigger :)

    ReplyDelete
  33. Uwielbiam takie miejsca! Na pewno się wybiorę :)

    ReplyDelete
  34. o, a ja ostatnio znalazłam zakładkę do książki z Massolitu i zastanawiałam się jak wygląda:)

    ReplyDelete
  35. Za 2 tygodnie wybieram się do Krakowa - na pewno odwiedzę to miejsce! Dziękuję!

    ReplyDelete
  36. Byłem tam :P Jest tam super :)Piękne meble:)

    ReplyDelete
  37. dzieki za takie relacje! bardzo przyjazne miejsce i klimatyczne!

    ReplyDelete
  38. Tego mi było trzeba. Mam dosyć szpanersko-lansiarskich miejsc z wystylizowaną bracią.Nie cierpię miejsc "modnych", w ogóle zauważyłam że mam dreszcze (z tych nieprzyjemnych) jak słyszę słowo "alternatywne". Także zdanie "przyjaźnie i bez zadęcia, prędzej spotkamy tam eleganckiego starszego pana w muszce niż licealistę w kolorowych Ray Banach" robi mi dobrze.

    ReplyDelete
  39. bardzo ciekawe miejsce, a Ty w tych kwiatach wyglądasz nieziemsko!

    ReplyDelete
  40. Bez emfazy, zadymy, i klimatycznie, bardzo w moim klimacie. Pieknie się w to miejsce wpasowujesz.
    Pozdrawiam serdecznie
    www.standupfashion.com

    ReplyDelete
  41. to jedno z moich avbsolutnie ulubionych miejsc!:) zawsze mam szczęście trafić tam na ciekawych obcokrajowców, którzy rozmawiają o sztuce:)

    ReplyDelete
  42. Dziwię się, że nikt nie wspomniał, iż nazwa pochodzi od stowarzyszenia literackiego z "Mistrza i Małgorzaty" :) Super miejsce!

    ReplyDelete
  43. Czemu nie odpowiadasz na pytania? :(

    ReplyDelete
  44. Świetne miejsce, kupiłam tam poezję szymborskiej po niemiecku :)

    ReplyDelete