
This year I've decided to start making my new years resolutions happen from the very beggining, instead of just sitting and planning, what usually used to take me more or less twelve months. In one of my last posts I wrote: "One of my biggest missions for 2013 is to smuggle a bit more feminine elements into my daily style. It doesn't mean that I'm planning to start wearing bodycon dresses, deep necklines and stilettos though, as it's definitely not "me". I must have been not clear enough as a lot of you asked me in the comments why on earth would I want to stop wearing heels and dresses. So I feel like I should clarify - I have nothing against any of them. I just don't feel myself wearing a skin tight dress, high heels and, let's say, leather jacket, altogether in one dressy outfit. Even if I feel like dressing up, I always have to add at least one more casual, loose piece to be comfortable. It's just how my fashion balance sense works. Otherwise I'd just sit and cry.
W tym roku postanowiłam dziarsko zabrać się do realizacji postanowień noworocznych, zamiast tylko o nich mówić i planować, co zajmowało mi zwykle około dwunastu miesięcy. W jednym z ostatnich postów napisałam: "jedną z moich misji na 2013 jest przemycenie większej ilości kobiecych elementów, nie spodziewajcie się jednak zwrotu w kierunku obcisłych sukienek, dekoltów i szpilek - w takiej odsłonie zdecydowanie nie czuję się dobrze". Musiałam wyrazić się niejasno, bo kilka osób pytało mnie w komentarzach, jak to jest że kiedyś nosiłam obcasy, a teraz nie będę i co to w ogóle ma znaczyć. Prostuję więc - żadnych obcasów czy sukienek nie planuję porzucać. Chciałam tylko podkreślić, że mój noworoczny lekki ślizg w stronę bardziej kobiecych elementów stroju nie oznacza, że zobaczycie mnie w wydekoltowanej mini i dopasowanej, błyszczącej kurtce, bo to zdecydowanie nie ja. Tak ubrana czuję się przesadnie wystrojona i jedyne na co mam ochotę, to siąść i płakać. Lubię zbalansować strój jakimś luźniejszym, bardziej codziennym elementem.


This pair of black, silk pants is one of the two purchases, which I've made during this years sales season. I've bought them as an alternative for my black skinnies, which are my usual option for "I guess I overslept" and "I don't feel like thinking about clothes too much" types of days. They are as versatile, but make me feel less ordinary and more elegant. Black heels and the softest sweater ever belong to my mum - that's how it works when you travel with personal luggage only, full of books, laptops and cameras. My mum was kind enough to let me keep the shoes (she says they're uncomfortable for her), but I still have to look for a substitute for this amazing sweater. My own grey one starts to have more holes and abrasions than substance. I was also wearing a classic vintage denim jacket. For some reason red lipstick goes exceptionally well with light blue denim.
Czarne, jedwabne spodnie są jednych z moich dwóch wyprzedażowych zakupów. Kupiłam je jako alternatywę dla czarnych rurek, które są zwykle moją opcją na dni "zaspałam na zajęcia" albo "nie chce mi się myśleć w co się ubrać". Są równie uniwersalne, a czuję się w nich mniej zwyczajnie i bardziej elegancko. Buty i najbardziej miękki sweter na świecie pożyczyłam od mamy (uroki podróżowania z bagażem podręcznym pełnym książek, aparatów i laptopów), i o ile klasyczne czarne szpilki udało mi się zaanektować na stałe (moja mama twierdzi, że są dla mniej niewygodne),to ze swetrem nie poszło tak łatwo. Będę musiała rozejrzeć się za odpowiednikiem, bo mój własny szary sweter powoli zaczyna mieć więcej dziur i przetarć niż treści. Na górę dorzuciłam jeszcze klasyczną dżinsową kurtkę - wyjątkowo podoba mi się połączenie jasnego dżinsu i czerwonej szminki.




szalik idealnie komponuje się, z czerwoną szminką i czarnymi spodniami, pięknie!
ReplyDeletespodnie z tymi butami wygląda REWELACYJNIE :)
ReplyDeletePrzemycenie odrobiny kobiecych elementów zdecydowanie działa na twoją korzyść. Czekam na więcej!
ReplyDeleteO, super zestaw - fajna luźna elegancja, którą uwielbiam. Inspiruję się!
ReplyDeleteYou look so pretty, love the scarf
ReplyDeleteKisses
Aga
Check my new post
www.agasuitcase.com
Pięknie! Proste ubrania są najlepsze, a taki styl to zdecydowanie moja bajka:)
ReplyDeleteZazdroszczę ci spodni, może uda mi się jeszcze takie znaleźć. Cała stylizacja prezentuje się świetnie. Podobają mi się warstwy i kolory, wygodne, ale nie banalne zestawienie.
ReplyDeleteCzerwona szminka z jasnym dżinsem - tak. Ale uważam, że ta kurtka nie dość, że nie pasuje do reszty stroju, to go zwyczajnie psuje. Lubię przełamywanie prostoty, ale tutaj mi to po prostu nie pasuje. Pierwsze zdjęcia w swetrze i szaliku sprawiły, że westchnęłam z zachwytu.
ReplyDeleteZestaw bez kurtki - oh wow.
Kot Lama
Co to za szminka? Ma idealny odcien, wygladasz w niej przepieknie!
ReplyDeleteDziękuję! Długo szukałam odpowiednika mojej szminki idealnej z Nouby, którą przestali produkować i znalazłam w najmniej oczekiwanym miejscu - to Miss Sporty, kolor 053 watch out, kosztuje grosze, a kolor jest piękny. Minus jest taki że trochę wysusza usta.
Deletedzieki!
DeletePięknie wyglądasz :) byle więcej podobnych stylizacji, jak i tych na hobbita.
ReplyDeletePozdrawiam z zasypanego Krakowa :)
Bez kurtki bardzo mi się podoba! <3
ReplyDeletePiękny outfit! Ja bym wrzuciła na górę coś dopasowanego i właśnie z większym dekoltem, ale i tak wyglądasz świetnie.
ReplyDeleteProste i idealne! :)
ReplyDeleteślicznie wyglądasz ! :)
ReplyDeletepozdrawiam, Aieaa. ! :)
prostoto i minimalizm pasują do Ciebie jak ulał. i ten kolor szminki! cudownie:)
ReplyDeleteRewelacyjny zestaw. Uwielbiam taki luz!
ReplyDeleteperfekcja w każdym calu
ReplyDeletepieknie!
ReplyDeleteMasz piękne usta :)
ReplyDeleteŚwietne spodnie. Dawno je kupowałaś i za ile? Chyba jutro wybiorę się do galerii krakowskiej ;)
ReplyDeletePrzepraszam, że tak Cię dopytuję, o takie szczegóły, ale weszłam na stronę Massimo Dutti i wynika z niej, że mają oni nieco zaniżoną rozmiarówkę. Mogłabyś powiedzieć, jaki masz rozmiar tych spodni? Czy taki, jak bierzesz normalnie, czy własnie trochę większy? Byłabym wdzięczna, bo możliwe, że zamówię te spodnie przez internet (chyba mamy podobne wymiary ;)).
DeleteNie ma problemu:) Mam rozmiar 36, są nieco mniejsze niż typowa rozmiarówka, tzn lepiej wziąć większe niż mniejsze. Kupowałam je jakoś przed Nowym Rokiem, chyba za 170 zł.
DeleteZobaczcie dziewczyny, to chyba te, prawda?
Deletehttp://www.massimodutti.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/duttipl/pl/30220001/476532/1130021/JEDWABNE%2BSPODNIE
Ja, zainspirowana Twoimi zdjęciami Asiu, pobiegłam dziś do Massimo Dutti (Arkadia w Warszawie) i akurat trafiłam! Pani powiedziała,że właśnie wczoraj przyszły! Kosztują teraz 129 zł,więc naprawdę warto się wybrać,bo są śliczne. Nie mogę się doczekać cieplejszych dni :)
połączenie jasnego dżinsu i czerwonej szminki- to chyba inspiracja latami 90, czy nie? :)
ReplyDeletefajniuchno :)
ReplyDeletefajniuchno :)
ReplyDeletePrzepięknie!
ReplyDeleteMegapieknie wygladasz :D ! Lilka
ReplyDeleteGdzie można dorwać tę piękną torbę? Szukam takiej klasyki kawał ładnego czasu i nie mogę znaleźć ...
ReplyDeleteWOW świetnie wyglądasz1 ;)
ReplyDeleteAle pięknie wyglądasz! Zazdroszczę kształtu ust, bo naprawdę dobrze wyglądają pomalowane - ale się miło na te zdjęcia patrzy,no! ;) Mam jeszcze pytanie - ponieważ spodnie wyglądają dokładnie tak, jak mój ideał gdzieś z tyłu głowy, którego szukam z dwa lata, zdradź tylko - czy to tegoroczny łup, jakoś z początku wyprzedaży? Nie wiem,czy jest sens szukać :)
ReplyDeletePodobne, jednak nie z tak szlachetnego materiału, widziałam ostatnio w H&M na wyprzedaży. Niestety nie pamiętam ceny. Myślę, że warto tam zajrzeć.
DeletePozdrawiam.
Poliestrowe już w kilku miejscach widziałam, ale zajrzę - H&M nauczył mnie, że nie można nic zakładać, bo można znaleźć tam naprawdę wszystko! Dzięki :)
Deletewyglądasz znakomicie! elegancko, a w takim stroju musi być niesamowicie wygodnie!
ReplyDeleteDobre buty!
ReplyDeleteidealnie na zimę :D na lato proponuję kożuch :D
ReplyDeletepozdro dla Bielska :D
spodnie zdecydowanie za długie - do tego takie bezkształtne. reszta na tak
ReplyDeletezgadzam się! wyglądasz jak ubogie dziecko w za duzych spodniach po starszym rodzenstwie
DeleteRewelacja! Prosto i z klasą! A skąd ten cudowny szalik? Strasznie fajny :-)
ReplyDeletewyglądasz świetnie!
ReplyDeletePS uwielbiam Cię czytać. :)
pozdrawiam
the spot
Czerwona szminka pasuje do Ciebie idealnie! Częściej musisz się tak malować;)
ReplyDeleteWygladasz swietnie, czerwona szminka bardzo do Ciebie pasuje. Powodzenia w realizacji postanowienia, jak na razie idzie Ci bardzo dobrze :))
ReplyDeleteWygladasz swietnie,a czerwona szminka bardzo do Ciebie pasuje. A realizowanie postanowien idzie Ci na razie bardzo dobrze.
ReplyDeletehappy new year beauty! you're so chic!
ReplyDeletebisous
Pierwsze zdjęcie jest piękne! Czerwona szminka idealnie do Ciebie pasuje :)
ReplyDeleteSzalik i czerwona szminka nadały temu zestawowi charakteru.
ReplyDeletenie za zimno? :D
ReplyDeletete spodnie są idealne. ja nie noszę szpilek, ale dla takiego zestawu byłabym w stanie sobie jedne sprawić.
ReplyDeleteŚwietny look!!!
ReplyDeleteŚwietna równowaga między kobiecością a luzem:)
ReplyDeletewszystkiego dobrego w Nowym Roku!
cudownie wygladasz z takim kolorem szminki!
ReplyDeleteMoim zdaniem od pewnego czasu ubierasz się coraz gorzej.
ReplyDeleteWyglądasz zachwycająco i bardzo kobieco :)
ReplyDeletea mi oprocz stroju podoba sie rowniez zwm w bielsku- białej;)
ReplyDeleteidealna stylizacja ! luźno a zarazem kobieco!
ReplyDeletebardzo fajna torba :)
ReplyDeletecute look! love the combination with denim
ReplyDeletehttp://iamturquoise.wordpress.com
baaaardzo szykownie :)
ReplyDeleteOh come on, how could you even WISH to be more feminine? You are a definition of that word feminine means, at least to me. Not too overstyled, not too hectic, just the perfect combination of relaxed, elegant and chic. I just love it.
ReplyDeletei love how you made this more slouchy and dressed it up with red lips!
ReplyDeletewww.styleandshades.blogspot.com
Zdecydowanie jeden z piękniejszych postów, jakie widziałam na Twoim blogu. Wyglądasz tu przepięknie, zjawiskowo. Czerwona szminka zdecydowanie podkreśla Twoją urodę, a całej stylizacji nadaje treści. Jestem zachwycona.
ReplyDeletePozdrawiam!
love the scarf and shoes. i agree with you on the red going well with blue.
ReplyDeletea jakie usta perfekcyjne!
ReplyDeleteAle genialny zestaw! ;)
ReplyDeleteSzpilki+szerokie spodnie to jest to! :)
ReplyDeletepiękna torba! będą jeszcze w mulholland drive czy to jedyny egzemplarz?
ReplyDeleteśliczny fit!
Zajrzałam do FAQ i pierwszy raz dotarło do mnie, że jesteś mojego wsrostu. To głupie odkrycie, ale zupełnie inaczej patrzy się na idealnie ubrane i piękne kobiety, niż gdy do tego wszystkiego dochodzi informacja, że mają dokładnie tyle wzrostu, co ty. :)
ReplyDeleteWedług mnie to jeden z lepszych Twoich zestawów ostatnio. Tak trzymaj!
ReplyDeleteAsiu, nie wiesz gdzie najczęściej można trafić na takie włóczęgowskie, luźne ubrania (oprócz second-handów/ sklepów vintage ;) ?
ReplyDeletechic look dear!!!
ReplyDeletehttp://therubberdoll.com
A jakieś inne postanowienia noworoczne masz? Lubię Cię czytać i myślę, że taki post chyba całkiem dobrze by sie wpisał w nową konwencje bloga. :)
ReplyDeletepozdrawiam!
Tak. czerwona szminka w połączeniu z dżinsem wygląda wyśmienicie. Też do dżinsowych dodatków świetnie pasują czerwone pazurki ( ty chyba takie masz, ale obecnie jestem chora i nie moge rozróżnić podstawowych kolorów). Czerwień jest fajna ze względu na to, że umie rozbić szrości, które duża część populacji ubóstwia. Wracając do stylizacji uważam, że jest one świetna. Taka codzienna. Jest w niej wszystko zawarte. Nadaje kobiecości, ale z umiarem. Mam jedno pytanie. Na bloggerze, gdy dodaję zdjęcia, tzn. nie moge ich dodać, bo "prostokącik" wyszukaj jest martwy. Mogłabyś mi coś na to poradzić? Z góry dziękuję;)
ReplyDeleteUwielbiam Cie w takich zestawieniach, szpilki, materiałowe spodnie i do tego te usta! Jest kobieco i jednocześnie po mimo szpilek, zupełnie w Twoim stylu. Nie pasuje mi tylko ta katana, w całym tym harmonijnym stroju jest jakby trochę z innej bajki. widziałabym tu raczej bezowy trencz, który pokazywałaś jakiś czas temu na zdjęciach z Londyńskiej ulicy. pozdrawiam ciepło
ReplyDeleteten zestaw jest tak bardzo w moim stylu, że aż nie mogę się nadziwić:) nno może poza czerwoną szminką, której nigdy nie używam - niestety wyraźny kolor na ustach wygląda u mnie zawsze jednakowo tragicznie.
ReplyDeletespodnie są cudowne, szukam właśnie czegoś w tym stylu, bo moje jedyne o podobnym fasonie są już stare, wytarte i dziurawe, i chodzę w nich tylko po domu, kiedy robię porządki. niestety (a może i stety?) mam długaśne nogi i większość spodni w sklepach jest na mnie zdecydowanie za krótka:/
i dziwią mnie komentarze, że kurtka nie pasuje - właśnie ta kurtka robi całą robotę!:)
Jasny jeans i czerwona szminka! Matko, przez Ciebie jeszcze zacznę w końcu się malować:D idealnie wszystko zbalasowałaś:) Jest kobieco, pięknie i iście Stylediggerowo:) I szalik miodzio!
ReplyDeleteA może napisałabyś post o pielegnacji swojej cery? :)
ReplyDeleteLoving your style :D
ReplyDeletehttp://www.facebook.com/AmandaChicFashionRoomLounge?ref=hl
A chic kiss ;)
Hej Asia!
ReplyDeletemam pytanie. czy znasz może jakiś serwis który przesyła majle kiedy ty dodajesz nowego posta? (ale bez opóźnień:)) )
z góry dzięki za odpowiedź. :)
Olga
Hej Olga!
DeleteDobre pytanie - nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale postaram się o newsletter przy nowej odsłonie bloga. Dzięki za sugestię!
Czytnik Google - może nie przysyła na maila, ale według mnie nawet jest nawet bardziej funkcjonalny - dodajesz strony, blogi, które chcesz obserwować i wyświetla Ci nowe posty + bardzo intuicyjna , prosta obsługa ;)
DeleteJa korzystam z Bloglovin.com i bardzo polecam. Działa tak samo jak Czytnik Google. Spośród blogów, które obserwujesz, pogrubia Ci te, na których pojawiło się coś nowego, i dodatkowo pokazuje liczbę postów, których jeszcze nie przeczytałaś.
Deleteble jakie okropne usta... patrzeć nie mogę... dziewczyno trochę samokrytyki z tymi zdjęciami
ReplyDeleteŚwietne połączenie, bardzo podoba mi się zmixowanie jeansowej kurtki z czarnymi spodniami :) I fajnie też dopasowałaś makijaż ;)
ReplyDeleteBardzo w moim stylu, mam dokładnie tak samo, lubię przełamać coś bardziej eleganckiego jeansową kurtką, okularami, czapką itd. Zauważyłam, że teraz nie przesądzają, jakiś rok temu wygladałaś jak przebrała -te wielkie futra, ciężkie buty, złoto, zastanawiałem sie wtedy czy nie czujesz się dziwnie taka wystrojona:) teraz uważam, że twój styl poszedł w dobrym kierunku.
ReplyDeletemuszę powiedzieć że w porównaniu do Kasi tusk ten dzisiejszy look wygląda biednie.
ReplyDeleteAnonimowy, a powinien wyglądać bogato? ;-) Tylko wystrzałowe zestawy mogą pojawiać się na blogu? Przecież to blog z kategorii "personal style".
ReplyDeleteAsiu, gdzie znajdę kapelusz idealny? Na co w ogóle zwracać uwagę przy zakupie?
Marti
świetny zestaw, prosty ale urzekający !
ReplyDeleteAch, nasza bielska starowka ;-) a gdzie kupilas ta szminke? Takiej czerwieni jeszcze nie widzialam! No i za ile, bo zdarzalo mi ie widywac szminki drozsze od butow...
ReplyDeletespodnie -szukam , ogolnie baaardzo mi się podoba Twoj outfit ,nic dodac nic ująć
ReplyDeleteświetny zestaw, zadziwiające jak blisko spodniom z jedwabiu do spodni dresowych, a jednocześnie jak daleko!
ReplyDeletepiękna stylizacja! :)
ReplyDeletehttp://www.okomody.blogspot.com
xoxo
hah ta szminka to chyba firmy photoshop
ReplyDeleterewelacyjna stylizacja !!
ReplyDeleteZapraszam na mojego nowego bloga modowego !
czarno-to-widze.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie !
Bardzo ładnie, super ubranka i układ
ReplyDeleteŚwietny styl. Pozdrawiam serdecznie
ReplyDeletemieszkasz w b-b? (stylówa świetna tak na luzie i z klasą poprostu coś co kocham!! noi jesteś szczupła to możesz sobie pozwolić :D)
ReplyDeleteHej, czy te spodnie mają obniżone krocze? Będę wdzięczna za odpowiedź :)
ReplyDelete