
Jestem tak podekscytowana publikując tego posta, że chyba najlepsze co mogę zrobić, to przeprosić za chaos - jest to chaos w dobrej wierze, spowodowany tym, jak bardzo się cieszę na nadchodzącą... no właśnie, do rzeczy. Od dłuższego czasu fascynuje mnie temat różnego rodzaju gier w przestrzeni miejskiej i tego, jak pozytywny może być ich wpływ na relacje ludzi z miastem i ludzi z ludźmi w mieście. Wciągnęłam się w temat na tyle, że poświęciłam mu swoją pracę magisterską.
I przy tworzeniu tej właśnie pracy wpadło mi go głowy, że świetnym sposobem na świętowanie 5-lecia istnienia bloga, a przy okazji zdobycie dodatkowego materiału do pracy, byłoby zorganizowanie gry miejskiej, gdzie miałabym okazję część z Was poznać, a przy okazji zapewnić Wam dawkę niecodziennej rozrywki. A że nie lubię czczego gadania, wzięłam się do roboty i plan jest następujący:
FOTOGRAFICZNA GRA MIEJSKA: URBAN LEGENDS
1) Fotograficzna gra miejska pod dumnym patronatem StyleDigger.com odbędzie się 27 lipca w Krakowie w godzinach poranno-południowych (okolice 11) i potrwa około 3 godzin.
2) Jej fabuła oparta będzie o współczesne krakowskie legendy miejskie - te wszystkie niby prawdziwe historie, zaczynających się od "znajomy mojej kuzynki..." (tę kategorię roboczo ochrzciłam "krokodyl w Wiśle"), które co jakiś czas elektryzują miasto, ale i te dotyczące mało znanych, a ciekawych miejsc, ludzi i wszystkich innych niesamowitości. Legendy miejskie to moja "guilty pleasure", znam ich mnóstwo i ciągle poszukuję nowych - mało kto potrafi mnie zaskoczyć.
3) Czteroosobowe drużyny będą miały za zadanie rozwiązać szereg zagadek, zagwozdek i zapytań, a wiele z nich będzie zawierać również element fotograficzny - każda z drużyn zostanie przez nas wyposażona w aparat. Tematem są legendy miejskie, planszą jest miasto - traficie w miejsca, o których nie mieliście pojęcia i odkryjecie zupełnie nowe oblicze Krakowa.
4) Wieczorem (ok. 20) ruszamy na afterparty połączone z rozdaniem nagród dla wygranych drużyn.
5) Wszystkie szczegóły - godzinę, miejsce, info o afterparty itp. zdradzę Wam bliżej samej imprezy.
ZGŁOSZENIA
Z powodów logistyczno-organizacyjnych liczba uczestników jest niestety ograniczona (planuję maksymalnie 8-10 drużyn), ale jeżeli wszystko wypali, będzie więcej takich akcji. Jeżeli macie ochotę wziąć udział w fotograficznej grze miejskiej śladami współczesnych miejskich legend, zostawcie proszę komentarz pod tym postem, napiszcie coś o sobie, o tym dlaczego zainteresowała Was gra i chcecie wziąć w niej udział, razem z adresem mailowym, pod którym będę mogła się z Wami skontaktować. A może sami macie jakieś ulubione krakowskie legendy miejskie, którymi chcielibyście się podzielić? Wszelkie sugestie i feedback są również bardzo mile widziane.
Zespoły będą czteroosobowe, możecie więc zgłaszać się całymi drużynami, jednak nie martwcie się jeżeli nie uda Wam się nikogo za sobą przyciągnąć - zrobimy tak, żeby każdy miał swój zespół, swobodnie zgłaszajcie się więc w 4, 3, 2 osoby, ale i w pojedynkę, dajcie mi tylko znać w ile osób się zgłaszacie. Nikt nie zlecił mi zorganizowania tej gry, nie mam za sobą żadnej profesjonalnej ekipy organizacyjnej (nie licząc uprzejmości moich bliskich), bardzo Was więc proszę o rozważne zgłoszenia - zastanówcie się czy na pewno macie wtedy czas i ochotę. Im bardziej pozytywne nastawienie uczestników, tym lepsza zabawa - informujcie zainteresowanych, wyciągajcie znajomych! W ciągu tygodnia przejrzę zgłoszenia i w przyszłą niedzielę się odezwę. Wielkie dzięki za całe Wasze pięcioletnie wsparcie, widzimy się w Krakowie, już nie mogę się doczekać!!!
O rany, ale super! Tylko szkoda, że w Krakowie, następnym razem proszę o Zieloną Górę :D
ReplyDeleteW Krakowie jestem średnio 2/3 razy w roku, sama nie wiem dlaczego, ale wydaję mi się, że to mój Rzym i każda droga do niego prowadzi mimo tego że muszę odbyć co najmniej 5 godzinną podróż. Nigdy nie wgłębiałam się w jego legendy ani dokładne historie (parę szkolnych wycieczek z nudnym przewodnikiem chyba mnie zniechęciło). Jest urokliwym miastem, które od jakiegoś czasu mnie czaruje. Twój pomysł na grę może być świetnym sposobem na lepsze poznanie tego miejsca i odkrycie, co mnie tak tam przyciąga ;)
ReplyDeletealexis.olk@gmail.com
Asia, bardzo fajny pomysł! Szkoda, że do Krakowa mam daleko. :)
ReplyDeleteDokładnie, mam to samo odczucie! Super pomysł, ale Kraków strasznie daleko ode mnie :/
DeleteNastępnym razem postaram się celować np. w Warszawę:)
DeleteZgłaszam się!!
ReplyDeleteCzekalam na informacje od ogloszenia nadchodzacej niespodzianki. Jestem bardzo podekscytowana (zaloze sie ze nawet bardziej od Ciebie, Asiu!), bo nie tylko ukochany Styledigger, najpiekniejszy Krakow, ale i aparat fotograficzny, czyli dokladnie to co tygrysy lubia najbardziej.
Bede szukac towarzysza wsrod swoich znajomych i mam nadzieje ze zdazymy ze zgloszeniami.
Moj mail: aga@kunstman.net
Oby do zobaczenia!
Jestem rodowitą krakowianką a także czytelniczką Twojego bloga, mam nadzieję że mnie zakwalifikujesz do zabawy :D
ReplyDeleteCo do historii o Krakowie to mogę się podzielić zarówno paroma z bardziej jak i mniej odległych czasów:)
wojcicka.maria@gmail.com
rewelacyjny pomysł! niestety nie bede mogla dojechac ale kibicuje i czekam na relacje!
ReplyDeletePierwszy raz do Krakowa przyjechalam z rodzicami kiedy mialam zaledwie 6 lat! I chociaz wtedy zbytnio nie cieszylam sie na ta wycieczke bo bylam strasznym spiochem i musialam wstac o godzinie 6 rano to nie zalowalam jej i do dzis ja pamietam, a szczegoly przypominam sobie ogladajac zdjecia! Krakow wtedy mnie oczarowal, czesto tam wracam, nie tylko cialem, ale rowniez serduchem! Kocham Krakow i nie obchodzi mnie to czy z wzajemnoscia czy tez nie. Jesli uda mi sie wziac udzial w tej grze to przyjade z kolezanka! Pozdrawiam! :*
ReplyDeletewasilewska.nataliaa@gmail.com
Zgłaszam się!
ReplyDeleteA czemu? Bo zawsze chciałam Cię poznać. Bo lubię robić zdjęcia i korzystam przy tym z Twoich rad. Bo mimo 10 lat mieszkania w Krakowie, nadal są tu miejsca, których nie odwiedzałam, a które warto zobaczyć. Wreszcie bo pisałam kiedyś pracę zaliczeniową o legendach miejskich, więc temat mnie szczególnie fascynuje :-)
Oczywiście olgacecylia(kapucynka)gmail(kropa)com :-)
DeleteOj, a ja właśnie chciałam się wybrać do Krakowa, tylko nie miałam pomysłów, co by dokładnie porobić ;) jeszcze nigdy nie brałam udziału w żadnej grze miejskiej, ale brzmi bardzo ciekawie i mam nadzieję, że nie zgłosi się milion osób i mnie nie pominiesz :)
ReplyDeletedmh167@gmail.com
(zgłaszam dwie osoby)
Dominika
Uwielbiam poszukiwać w Krakowie urokliwych miejsc mało znanych, poza utartymi szlakami. Ogromnie jestem ciekawa co zaproponujecie.
ReplyDeleteZgłaszam dwie osoby
barbara_dziuba@tlen.pl
W Krakowie spędziłam studia. Najlepsze lata życia. Później wyemigrowałam do Wawy. W weekend 27-28 zaplanowałam swój wieczór panieński (czyt. picie z przyjaciółką w knajpie, żadne tam głupie zabawy, przebrania w króliki i inne dziwactwa). Może to nie Las Vegas, nie Bangkok, ale to właśnie Kraków jest takim moim azylem do którego zawsze będę wracać z tęsknotą.
ReplyDeleteTaka gra miejska byłaby czymś cudownym! Byłoby czadowo zabawić się w to z Tobą i całą gromadką. Twojego bloga zaczęłam czytać właśnie studiując w Krakowie.
(Zgłaszam się i przyjaciółkę)
meliada@o2.pl
Czy jest coś czego mogę nie wiedzieć o moim rodzinnym mieście?
ReplyDeleteZgłaszam dwie osoby :D
frauleinlehrerin@gmail.com
Świetna akcja,pierwszy raz słyszę o czymś takim :) Na pewno będziecie się świetnie bawili :) I fajnie, że w Krakowie- to bardzo piękne miasto :)
ReplyDeleteLubię mój Kraków, chociaż niekiedy mnie zniechęca, ale to miłość mimo wszystko :). Fascynuje mnie jego historia i bardzo się cieszę, że wśród moich znajomych jest największy znawca miasta Krakowa.
ReplyDeleteOprócz tego lubię, uwielbiam spotkania blogosfery, no i aparat.
happieratlife@gmail.com
Zgłaszam cztery osoby! 4 dziewczyny chętne to poznawania miasta : ).
ReplyDeleteJedna z nas studiuje w Krakowie, a pozostałe trzy chciałyby zacząć jak najszybciej : ). Jesteśmy chętne do poznania Ciebie i miasta!
+ Mam bloga i na pewno ze szczegółami opiszę to wydarzenie, bo to genialny pomysł.
doblaszczyk@gmail.com
Uwielbiam takie gry, jestem bardzo bardzo ciekawa co przygotujesz na 100000% wezmę w tej udział :) mnie też fascynują miejskie legendy i często odkrywam nowe ciekawostki o Krakowie, myślałam nawet o tym żeby założyć o tym bloga ale mam na to za mało czasu... Chętnie bym się zapoznała z Twoimi znaleziskami :) a poza tym jestem ciekawa jakimi miejscami mnie zaskoczysz - mam wrażenie, że w Krakowie wszędzie byłam i wszystko widziałam, ale Twoje wpisy przekonywały mnie często, że jest inaczej :)
ReplyDeleteboguslawska.aleksandra@gmail.com
To mnie proszę z Aleksandrą przydzielić do jednej drużyny, jakby co :)
DeleteOd zawsze w Krakowie czułam się u siebie, nawet gdy go tylko odwiedzałam. Ostatnie lata spędziłam tułając się trochę po świecie ale w te wakacje, zanim znowu zniknę, wykańczam mieszkanie w Podgórzu (a ono powoli mnie), które, mam nadzieję, będzie odtąd moją Polską i Krakowską przystanią. I wstyd mi, bo znam Kraków słabo, a wiem, ze ma wiele do zaoferowania.
ReplyDeleteZgłaszam więc siebie, a mogę i dołączyć do drużyny obcokrajowca, ale obawiam się, że nie byłby zbyt użyteczny w zgadywankach! kasiawloch@op.pl
To Krakowa mam daleko, ale mocno kibicuję przedsięwzięciu!
ReplyDeleteI szczerze podziwiam zaangażowanie, entuzjazm, świetny pomysł! Jestem pod Twoim ogromnym wrażeniem i mocno mnie inspirujesz, dzięki:)
Powodzenia
Jako rodowity krakowianin, dodatkowo fan fotografii nie mogę nie chcieć wziąść w tym udziału :)
ReplyDeleteUwielbiam swoje miasto oraz urban legends. Więc zgłaszam się.
igor.wolek@gmail.com
Ale na blogu bedzie po całej akcji dluga, obszerna relacja? Z chęcią poznałabym ciekawe miejskie legendy, choć nie będę mogła wziąć udziału.;) Na prawdę świetne przedsięwzięcie.
ReplyDeleteBędzie! Dziękuję:)
DeleteAsiu! Chciałam się Ciebie doradzić :). Zamierzam kupić plecak, którego użyczałabym podczas podróży. Lepiej skórzany, czy materiałowy? Proszę poradź :).
ReplyDeleteZależy jakiej podróży i jaki materiałowy, ale jestem zdecydowanie za materiałowym, jest lżejszy i poręczniejszy.
DeletePodróż typu pociąg - autobus - pieszo. Bez jakiś górskich szczytów, czy ekstremów ;). Polska - Bułgaria jak na razie.
DeletePlecak bardziej nie z tego typu, że muszę mieć tam w nim wszystko, co niezbędne do przeżycia, ale, żeby móc zwiedzać miasta bez potrzeba noszenia dodatkowych toreb na ogromną lustrzankę (bo nie mieści się do żadnej mojej torebki) i aby móc wpakować wszystko w jedno i wygodnie nosić na plecach :).
DeleteDalej mocno obstawiam materiałowy, jest lżejszy, a to zdecydowanie ważna rzecz:)
DeleteA polecisz może jakieś marki, bądź miejsca gdzie można nabyć fajny plecak materiałowy?:)
Deletegenialny pomysł! szkoda, ze w Krk będę dopiero w sierpniu :/
ReplyDeleteOJEJ!! Wyrażam ogromną chęć wzięcia udziału w tej całej zagadkowej podróży
ReplyDeleteJeszcze w grę wchodzi aparat hmm jestem na pa lo na.
Tutaj mój mail, i mam nadzieję że zakwalifikuję się do jakiejś grupy, bo... zgłaszam się w pojedynkę !
Ja i mój chłopak Mirek bardzo chętnie weźmiemy udział w tej grze :)! Mieszkamy w Krakowie od początku studiów, czyli już kilka lat i wydawałoby się, że znamy miasto od podszewki :). Nie do końca jednak tak jest, dlatego, aby poznać je lepiej i to niekoniecznie od strony przewodnikowej z przyjemnością zgłaszamy się w parze do tego przedsięwzięcia :). Aha, dodam jeszcze, że bardzo lubimy robić zdjęcia :).
ReplyDeletekatarzyna.chmura1@gmail.com
Masz pomysły, cudna kobieto :D. Szalenie inspirujące, aż żałuję, że nie znam Krakowa na tyle, żeby ogarnąć.
ReplyDeleteW każdym bądź razie życzę powodzenia, mam nadzieję że wyjdzie to tak, jak sobie zaplanowałaś, pogoda dopisze i przede wszystkim ludzie nie zawiodą, bo Ci mają w zwyczaju rezygnować w ostatniej chwili... Trzymam kciuki za przedsięwzięcie :) !
jesteś super ! zapraszam http://rumeur-rose.blogspot.com/
ReplyDeleteAsiu, co fajnego polecasz zobaczyć w Krakowie? jedzenie, zabytki, miejsca, gdzie można napić się dobrego piwa/wina/kawy/wyczillować? :)
ReplyDeleteCałe mnóstwo różnych miejsc! http://styledigger.blogspot.co.uk/2012/09/cracow-off-beaten-path-guide.html
DeleteChyba już od 3 lat regularnie czytuję Twojego bloga, zaczęłam kiedy był bardziej modowy, a nowe podróżniczo-odkrywcze oblicze style digger śledzę z jeszcze większą przyjemnością :). Zawsze myślałam, że fajnie byłoby Cię poznać no i teraz mam idealną okazję ;). W żadnej grze miejskiej nie brałam nigdy udziału, Kraków bardzo lubię lecz nie bardzo znam, także zgłaszam się na ochotnika wraz ze starszą siostrą. Z przyjemnością dołączymy do zabawy, nawet wyposażone we własne lustrzanki, cyfrowe i analogowe, bo obie lubimy pykać zdjęcia.
ReplyDeletegjoannagr@gmail.com
This comment has been removed by the author.
ReplyDeleteJestem w Krakowie niemal codziennie już kilku lat i choć w ciągu tego czasu, mogłabym poznać Kraków jak własną kieszeń, trzymam się głównie jednych i tych samych ścieżek. "Moje miejsca" są skupione wokół tras, które zwykle przemierzam, rzadko jednak zdarza mi się z nich zboczyć. Chciałabym zacząć to (w końcu!) zmienić i myślę, że taka gra, zwłaszcza w świetnym towarzystwie, byłaby tego świetnym początkiem. Byłoby także miło Cię zobaczyć :) Ostatni raz rozmawiałam z Tobą chyba ze dwa lata temu, kiedy, łapiąc tramwaj, pod Pocztą Główną pytałam Cię, czy wygodnie chodzi Ci się w Litach :D takie wyjście byłoby też świetną metodą na odstresowanie się po sesji i obronie, którą mam już za dwa dni... Chętnie zabrałabym ze sobą narzeczonego i naszą przyjaciółkę :)
ReplyDeletemadzia0605@poczta.fm
Asiu, świetny pomysł z tą grą, ja nie z Krakowa a i czasu nie mam, ale życzę udanej zabawy.
ReplyDeleteKrakowianką jestem niemalże od urodzenia (sześciu pierwszych tygodni życia spędzonych w miejscu innym i dalekim nie można przecież brać pod uwagę), ale ze smutkiem przyznaję, że miejskich legend naszej Sodomy i Gomory nie znam wcale lub prawie wcale. Bardzo chętnie poszerzę moją marną wiedzę, jeśli tylko mi na to pozwolisz.
ReplyDeleteewa.sladek[at]gmail.com
zgłaszam się razem z Siostrą! :) od kilku lat studiujemy w Krakowie, uwielbiamy poznawać to miasto. Choć czasem wydaje nam się, że widziałyśmy w nim już wszystko, to jednak potrafi nas zaskoczyć. Mam nadzieję, że ta gra pomogłaby odkryć Coś Nowego! W najbliższym czasie obie wyjeżdżamy na Erasmusa, więc taka zabawa byłaby cudnym pożegnaniem z tym miastem. :) Ja szczególnie uwielbiam miejskie legendy powiązane z knajpami krakowskimi. Podobno ponad połowa z nich jest w rękach mafii... ;)
ReplyDeleteAgata i Gosia
jasminowa@gmail.com
Nie mieszkam w Krakowie, a we Wrocławiu, chociaż pochodzę z Jeleniej Góry. W Krakowie byłam kilka razy (w tym na wycieczkach szkolnych w podstawówce, gimnazjum i liceum), ale chętnie poznam mniej turystyczne zakątki tego miasta.
ReplyDeleteKilka lat temu spędziłam prawie trzy tygodnie w Kotlinie Kłodzkiej, poznając ją poprzez GEOCACHING. Jest to gra terenowa, która polega na odszukiwaniu ukrytych przez innych skrzynek-skarbów dzięki współrzędnym i opisom miejsc ukrycia. Skrzynki te schowane są zazwyczaj w ciekawych, mniej lub bardziej znanych miejscach, więc oprócz zabawy w odkrywcę można także nieźle pozwiedzać :) Myślę, że podobnie będzie w przypadku tej gry (a do tego dochodzi jeszcze poznanie innych ciekawych wrażeń poszukiwaczy), dlatego zgłaszam dwie osoby! :)
ida.krzyzyk(at)gmail.com
W Krakowie studiuję i mieszkam od roku. Chociaż nie jest to bardzo daleko od mojej rodzinnej miejscowości, większość moich wcześniejszych wizyt kończyła się niestety na rynku i galeriach handlowych. Od kiedy się tu wprowadziłam odkrywam miasto Twoimi ścieżkami. Korzystam z opublikowanego przez Ciebie przewodnika po Krakowie. Zaglądam, a niekiedy błądzę między fabrykami w poszukiwaniu ciekawych miejsc. Nigdy nie brałam udziału w grze miejskiej, więc tymbardziej mnie to ciekawi. Chciałabym dalej odkrywać Kraków z Twoją pomocą i poznać przy tym mentorkę moich wędrówek. Do gry zgłaszam się wraz z przyjaciółką. Pozdrawiam i mam nadzieję do zobaczenia!
ReplyDeletemartyna.florkiewicz@gmail.com
Jeżeli jest jeszcze szansa na zakwalifikowanie jednej osoby do tejże zabawy, to chętnie wzięłabym w niej udział.Nie mam żadnych planów wakacyjnych, ale chciałabym przeżyć fajną przygodę i poznać fajne zakątki tego miasta. Aparat fotograficzny mogę pożyczyć.-Ela. elzuniad@gmail.com
ReplyDeleteI ja! Sama, w pojedynkę, rodowita Krakowianka i wierna czytelniczka. Z jednej strony bardzo pozytywnie zaskoczył mnie ten post, kiedy odwiedziłam bloga po powrocie z wakacji, a z drugiej strony żałuję, że nie miałam okazji zgłosić się wcześniej ;) BARDZO chciałabym wziąć udział w tej akcji, a sobota to mój jedyny wolny dzień, więc traktuję to jako znak i - może - a nuż się uda :)
ReplyDeleteOla
ola_gie@interia.pl
eh..dopiero teraz trafiłam na tego posta i Twojego bloga! czy może będzie powtórka?:)
ReplyDelete