
Some time ago I promised to prepare a post about all these thing I'd really like to have in my closet, but somehow I can't find them anywhere. Or should I say: I can't find the exact, perfect specimens I dream of. For a very long time a classic yellow raincoat has been on top of that list. I think I've been looking for it for at least two years and I only mean here the time when I was actively serching. I've had one at the back of my mind since I grew out of my childchood raincoat, almost identical as the one you see on the pictures. A couple of months ago I came across this lovely Petit Bateau coat and almost bought it (twice!), but eventually I came to conclusion that it's rather a raincoat-inspired thing a real, fisherman-like raincoat. Besides, it was way too short, I wanted at least a knee-lenght thing. But surprisingly, earlier this week at stopped by my favourite thrift shop and here it was, my perfect raincoat, waiting for me, twenty times cheaper then the Petit Bateau one.
Obiecałam jakiś czas temu przygotować posta o rzeczach, które bardzo chciałabym mieć w swojej szafie, a których wciąż nie udaje mi się znaleźć. A może raczej: nie udaje mi się trafić na te idealne egzemplarze, które sobie wymarzyłam. Na czele tej listy, ochrzczonej roboczo "kiedyś cię znajdę", znajdował się żółty płaszcz przeciwdeszczowy. Szukałam go bez większych sukcesów jakieś dwa lata - a mówię tu tylko o aktywnym szukaniu, bo chodził mi po głowie odkąd wyrosłam z niemal identycznego żółtego sztormiaka, który dostałam przed swoim pierwszym rejsem na Mazurach, jakieś osiemnaście lat temu. Dwa razy robiłam podejście do płaszczyka z Petit Bateau, doszłam jednak do wniosku że to bardziej miejska wariacja na temat deszczowej klasyki niż prawdziwy sztormiak, poza tym był bardzo krótki. Nie kupiłam go i zupełnie niespodziewanie, kiedy kilka dni temu zajrzałam trochę w biegu do ulubionego second handu, znalazłam dokładnie taki, jakiego szukałam, za ułamek ceny tego z Petit Bateau.



And because I'm enjoying slow countryside life at the moment, walking through forests and fields and eating all the amazing things I missed in London, I wore my coat in a very relaxed, late summer-like outfit, but I can easily imagine it in a more sophisticated outfir, working just as well. I'l be moving again when the summer is gone and I will definitely take it with me.
Ponieważ od kilku dni rozkoszuję się życiem na wsi, spaceruję po łąkach i lasach i jem prawdziwy twaróg z prawdziwą śmietaną, płaszcz występuje dziś w odsłonie sielsko-wypoczynkowej, ale wiem, że będzie mi się podobał tak samo w bardziej miejskich okolicznościach. Niebawem czeka mnie kolejna przeprowadzka i na pewno zabiorę go ze sobą.


pies jak prawdziwy model ;)
ReplyDeleteGdzie teraz bedziesz mieszkac? :)
ReplyDeleteno właśnie, proszę nas nie trzymać w takiej niepewności! ;)
Deletew Warszawie, już nie mogę się doczekać!
DeleteOoo! :)
Deletegdzie ten second hand, w którym takie cuda?
ReplyDeletenie powinnaś chodzić po zbożu, nawet takim leżącym :(
ReplyDeletedlaczego?
Deletebo się potem nie nadaje do zbioru
Deletewłaściciel pola, a więc i zboża, nie miał nic przeciwko
Deletesuper ten plaszcz - i piekne zdjecia!
ReplyDeletexoxo from rome
K.
kcomekarolina.com
Stupende queste foto. kiss
ReplyDeletePiękny sztormiak, piękny!
ReplyDeletejaki piesio!!! słodki!
ReplyDeleteSwietny psiak <3
ReplyDeleteile kosztował?
ReplyDeletekilkanaście złotych, chyba 16 czy 18
DeleteTaki albo podobny nawet mam w domu. Mój mąż dostaje takie płaszcze (są jeszcze w wersji zielonej) jako odzież ochronną w pracy. Na ulewny deszcz znakomity :)
ReplyDeleteZielony to by był czad!
DeleteWyglądasz pięknie!
ReplyDeleteBardzo spodobał mi się twój blog,świetnie się czyta i zdjęcia są przeurocze ;)
ReplyDeleteJak zwykle przepiękne zdjęcia u Ciebie :)
ReplyDeleteO nie! Jak tylko zauważyłam,że w nowym poście piszesz o płaszczu, od razu weszłam, zeby sprawdzić, gdzie mogę taki kupić, a tu okazuje się, że jest z sh ;) Jest świetny!
ReplyDeleteNa przedostatnim zdjęciu wyglądasz jak Cassie :)
ReplyDeleteNie widziałam piękniejszych zdjęć w wiejskim plenerze, fotograf ma dobre oko a twoja urodę pięknie podkreśla natura. Blogerki najczęściej boją się wiejskich plenerów, bo nie będą zdjęcia z wysokiej półki a tutaj u ciebie totalne zaprzeczenie tej teorii.
ReplyDeletePłaszczyk boski
www.zapalov.blogspot.com - blog o moim projektowaniu mody
przepiękne zdjecia!!! a płaszczyk jak najbardziej pasuje do reszty kolorystyki :)
ReplyDeleteśliczne zdjęci :)
ReplyDeletePiękna kiecka!
ReplyDeleteTo wyglada bajkowo
ReplyDeleteśliczne wyglądasz :) a dokąd ta nowa przeprowadzka ??? daria :)
ReplyDeleteUczysz się francuskiego, prawda ? pisze się Petit (bez litery e na końcu) Bateau
ReplyDeleteNie, ale dzięki za poprawkę, już zmieniłam!
DeleteJakie masz plany na przyszlosc ??
DeleteJest idealny :)
ReplyDeleteJest idealny :)
ReplyDeleteCudowna sceneria i oczywiście świetny płaszcz ;)
ReplyDeleteświetne ostatnie zdjęcie :)
ReplyDeletezapraszam: http://youbeefashion.blogspot.com/
Cudowne zdjęcia! I zazdroszczę takiego strzału ;)
ReplyDeletesuper to wygląda, bardzo nietypowo i inaczej niż wszędzie. Teraz sama mam ochtę na taki sztormiak ;p
ReplyDeleteŚlicznie! Płaszcz genialny :)
ReplyDeleteprzepiękna sceneria :)
ReplyDeleteBardzo podoba mi się makijaż!
ReplyDeleteA zdradzisz skąd jest naszyjnik?
ReplyDeletewłaśnie za nic nie mogłam sobie przypomnieć! wydaje mi się, że kupiłam go rok temu w Housie, ale to tak na 90% :)
Deletedokładnie :) mam taki sam :)
Deleteso so stunning babe! x
ReplyDeletenatalieoffduty.blogspot.com
Natalie Off Duty
Ten ma zdecydowanie więcej uroku, niż płaszcz z linka :)
ReplyDeleteAsiu, bardzo wypiękniałaś! Jesteś taka... urocza. Jakie plany w Warszawie? Dalsza edukacja? Wymarzona praca, staż?
ReplyDeleteMarta
A dziękuję bardzo! Edukacji już mi chwilowo wystarczy, staży również:)
Deletetzn uniwersyteckiej edukacji
DeletePrzepraszam, ale najpierw pokochałam Polara, potem płaszcz. A tak prawdę mówiąc, to módl się o deszcz, bo wyglądasz pięknie w żółtym.
ReplyDeleteL.
Idealne zdjęcia, właśnie wróciłam znad łąk i jezior do Warszawy, więc miło sobie przedłużyć wywczas u Styledigger. Piękna!
ReplyDeletePiękne:) Pies powinien dostać coś w nagrodę bo pięknie pozuje :) Oczywiście Ty również:) Ev.
ReplyDeleteMasz świetne życie. Ja kocham jeździć i tak częste przeprowadzki, jak Twoje byłyby dla mnie wręcz idealne. Ale patrząc z perspektywy licealistki, nawet nie ma o czym marzyć... A co do sztormówki to szczerze napisawszy nigdy nie podobały mi się tego typu płasze ( oczywiście u siebie, bo jak np. Ty wyglądasz w tym płaszczu bardzo fajnie i aż zaczynam go widzieć w mojej szafie...!
ReplyDeleteDzięki! Liceum nie trwa wiecznie, nie ma się co martwić:)
DeleteFantastyczne zdjecia :)
ReplyDeleteFantastyczne zdjecia :)
ReplyDeleteTo chyba prawda, że właściciele i psy są do siebie podobni - moim zdaniem jesteś podobna do Polara i według mnie jest to bardzo duży komplement. Mam nadzieję, że rozumiesz, co mam na myśli :)
ReplyDeleteha, sama zawsze to mówię, nawet fryzury mamy podobne!
DeletePłaszcz świetnie komponuje się ze zbożem :) Uroczo to wygląda.
ReplyDeletePłaszcz świetny, ale te zdjęcia... po prostu super! :)
ReplyDeleteMam tą granatową wersję tego płaszcza z Petit Bateau, tylko kupioną na przecenie w Stradivariusie (jest identyczny!) ;)
płaszcz jest przecudny. jak i cała Ty.
ReplyDeletea i jak widać, czasem warto poczekać na coś wymarzonego :)
Kocham Twój, blog widać, że tworzysz go z pasją, z niecierpliwością czekam na nowe notki, szczególnie z podróży. Zdjęcia super, nie myślałaś, żeby zająć się np. fotografią ślubną?:)
ReplyDeleteZapraszam na mój blog ślubny slubnyszyk.pl
Dziękuję! Niee, w ogóle nie planuję utrzymywać się z fotografii innej niż na potrzeby bloga czy innych projektów, a zdjęcia ślubne to już kompletnie nie moja bajka:)
DeletePrzepięknie! Nie ma co pisac więcej:D
ReplyDeleteA jakie miałaś buty? Baletki, mokasyny? :D
ReplyDeleteTak, koralowe mokasyny mojej mamy, takie trochę jak buty na łódkę, ciągle je podkradam, bo są super:)
DeleteWyładniałaś . Kiedyś spotkałam Cie ( nie pamiętam dokładnie , może 2 lata temu)w Zarze w Galerii Krakowskiej kupowałaś wtedy taki żakiecik poliestrowy w kropki i pytałaś czy w razie czego będzie go można oddać bo nie miał metki:)byłaś w spódnicy i koślawych butach . Pomyślałam wtedy , że nic Ciekawego . Teraz wydajesz się być bardziej dojrzała ? szlachetna? nie wiem jakiego słowa użyć . Generalnie na plus.
ReplyDeleteNa przedostatnim zdjęciu wyglądasz tak pięknie, że nie mogę się napatrzeć. ;)
ReplyDeleteWyglądasz jak damska wersja Włóczykija <3 <3
ReplyDeleteCzy zechciałabyś zdradzić, gdzie znajduje się ten second hand, w którym znalazłaś płaszcz? :)
ReplyDeleteten płaszcz należy chyba do gatunku tych zdradliwych, fajnie wygląda rozpięty i z podwiniętymi rękawami. ale gdy chce się go zapiąć, rozwinąć rękawy i schronić przed deszczem, można nieopatrznie przemienić się w pterodaktyla.
ReplyDeleteCudo! Zółty płaszczyk przeciwdeszczowy powala! Pięknie zbudował klimat zdjeć! jestem zachwycony <3
ReplyDeleteA broszka z kotwicą? :) Czy to część sukienki?
ReplyDeletenin
to naszywka/naprasowanka kupiona kilka miesięcy temu w jakiejś pasmanterii:)
Deleteślicznie! jaki słodki piesek! :3
ReplyDeletehttp://jaagu5.blogspot.com/ <---- zapraszam pisze o kosmetykach i nie tylko
Piekny pies i cudowna okolica :) Płaszczyk oczywiście też ładny, podoba mi się kolor ;)
ReplyDeleteJak cudnie. Kocham każdy Twój post, lecz te zdjęcia wywarły na mnie jakieś szczególne wrażenie, są doskonałe.
ReplyDeleteA na mojej kiedyś-cię-znajdę liście również znajduje się taki sztormiak, tyle że czerwony :)
Śliczny naszyjnik, pasuje do sukienki. Super ;)
ReplyDeletePozdrawiam.
Zdjęcia w plenerze są najlepsi, tym bardziej, że pies jest zloty i roślinki są złote, a zółte płaszcze damskie w takich warunkach nie mogą wyglądać złe! Bardzo-bardzo pięknie!
ReplyDeleteNo już się pogubiła. Mam jednak nadzieję, ze uda mi się umieszczać komentarze. Kolory tych zdjęć są fenomenalne a ty wyglądasz cudownie wśród tych "łanów zbóż". pozdrawiam i zapraszam na moja stronę www.kolorowezycie.eu
ReplyDeleteJoanna
WOW! TWOJA URODA... zakochałam się w niej.. strasznie przypominasz Cassie ze Skinsów
ReplyDeletepozdrawiam i zapraszam do mnie kochana !